
Budowa metra kwadratowego domu w Polsce kosztuje od 5,55 do 6 tys. zł w zależności od województwa – wynika z najnowszych analiz firmy Sekocenbud. Najdrożej jest w Warszawie, gdzie cena za metr kwadratowy domu przekroczyła już 6,2 tys. zł. Na przyrosty kosztów budowy domu wpływają zarówno drożejące materiały budowlane, jak i wyższe wynagrodzenia pracowników. Inwestorzy nie rezygnują jednak z budowy domów jednorodzinnych, co ma związek m.in. z wciąż wysokimi cenami mieszkań czy też obniżką stóp procentowych.
– Przyrosty kwartalne kosztów budowy domu są relatywnie nieduże. Są bardzo zbliżone do tego, ile wynosi inflacja, a w poszczególnych regionach często utrzymują się nawet poniżej jej poziomu. Można oczekiwać, że ogólny wzrost w trakcie całego roku będzie wynosił, w zależności od regionu oczywiście, od 4 do 6, może 7 proc. – mówi agencji Newseria Wojciech Rynkowski, ekspert z serwisu Extradom.pl.
Jego zdaniem głównym czynnikiem wpływającym na wzrost kosztów budowy jest wzrost wynagrodzeń ekip budowlanych – w I półroczu, jak wskazuje Sekocenbud, był on nieco niższy od zmian przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce, ale znacząco wyższy od wskaźników inflacji. Wzrost wynagrodzeń to pokłosie także niedoboru pracowników na rynku. Ekspert wskazuje, że młodzi ludzie nie są zainteresowani ciężką fizyczną pracą, a starsi fachowcy odchodzą z zawodu, co powoduje, że na rynku budowlanym jest stosunkowo niewiele doświadczonych ekip. Mogą dzięki temu dyktować wyższe ceny. Statystyki Głównego Urzędu Statystycznego wskazują jednak, że mimo to zainteresowanie budową domów w Polsce wyróżnia się trendem wzrostowym. W okresie styczeń–maj 2025 roku wydano pozwolenia na budowę 102,6 tys. mieszkań, czyli o 14,2 proc. mniej niż przed rokiem, w tym dla inwestorów indywidualnych było to 33,6 tys., czyli o 5,8 proc. więcej niż rok wcześniej.
– Według najnowszych danych opublikowanych przez GUS zainteresowanie budową domów nieznacznie wzrosło. W styczniu 2025 roku, porównując do analogicznego okresu roku ubiegłego, to jest wzrost o około 3–3,5 proc., czyli bardzo nieduży, natomiast jest ewidentną zmianą w stosunku do wcześniejszych okresów, kiedy to zainteresowanie było jeszcze mniejsze. Myślę, że ten trend będzie się zmieniał ze względu na wciąż wysokie ceny mieszkań i coraz większą liczbę osób decydujących się na budowę domu jednorodzinnego – podkreśla Wojciech Rynkowski.
Analiza Extradom.pl wskazuje, że w I kwartale br. średni koszt budowy domu do stanu deweloperskiego to ok. 5,6 tys. za mkw., przy czym średnia cena mieszkania z rynku pierwotnego w największych miastach to od 13,2 tys. do 16,4 tys. za mkw. Koszt budowy domu w gminach w pobliżu największych miast (15 km od granic miasta), nawet z uwzględnieniem kosztu zakupu działki, pozostaje więc atrakcyjniejszy niż zakup mieszkania o zbliżonej powierzchni w centrum. Dodatkowym atutem jest możliwość dopasowania projektu do własnych potrzeb.
Ekspert podkreśla, że zachętą dla osób pragnących wybudować dom jest spadek stóp procentowych. Jest to związane z dostępną większą kwotą kredytu, co przekłada się na możliwość postawienia większego budynku. Jednocześnie raty do spłaty są nieco niższe. Rada Polityki Pieniężnej na początku lipca zdecydowała się na obniżenie stóp procentowych o 0,25 punktu procentowego – obecnie główna stopa procentowa wynosi 5,00 proc. Prezes NBP zapowiedział, że jeśli inflacja zejdzie do celu inflacyjnego (2,5 proc. +/- 1 pkt proc.), to stopy mogą zostać obniżone nawet do ok. 3 proc.
– Polacy wciąż najchętniej wybierają domy kompaktowe, niewielkie, o powierzchni 90–110 mkw., czasem nieco większe, 120–130 mkw., zwykle parterowe, ponieważ w tym przedziale metrażu opłacalna jest budowa domu parterowego. Są to domy posiadające zwykle salon i trzy, rzadziej cztery pokoje. Często bez garażu, bo wielu inwestorów decyduje się na budowę wiaty garażowej, oszczędzając na budowie garażu, przynajmniej w początkowej fazie inwestycji. Są to domy niewielkie, kompaktowe, o zwartej bryle, przykryte dachem dwuspadowym, które są po prostu ekonomiczne i w budowie, i w eksploatacji – wyjaśnia ekspert Extradom.pl.
Domy parterowe i z poddaszem użytkowym stanowią ponad 90 proc. domów, na jakie decydują się Polacy. Niewielki odsetek budynków posiada podpiwniczenie lub pełne piętro.
– Piwnica stanowi dodatkową kondygnację, wymagającą skomplikowanych prac ziemnych. Często, mimo że jest umiarkowanie użyteczna z punktu widzenia przyszłych mieszkańców, stanowi 25, a nawet 30 proc. kosztu całej inwestycji. Wymaga odpowiedniego zabezpieczenia, wykonania odpowiedniej hydroizolacji, co powoduje, że jest to dość wysoki koszt w stosunku do jej użyteczności. Poza tym magazynujemy coraz mniej przedmiotów, robimy coraz mniejsze zapasy i funkcje piwnicy z dużym powodzeniem przejmują odpowiednio zaprojektowane pomieszczenia gospodarcze – dodaje Wojciech Rynkowski.