Administracja publiczna coraz silniej odczuwa skutki zmian demograficznych. W najbliższych latach z całego rynku pracy ubędzie ok. 2 mln osób, a korpus służby cywilnej, w którym blisko połowę stanowią przedstawiciele pokolenia X, przygotowuje się na konieczność przyciągnięcia młodszych kadr. Dla urzędników, również z młodego pokolenia, największym atutem jest stabilność zatrudnienia – wskazało na nią 85 proc. uczestników ubiegłorocznej ankiety dotyczącej satysfakcji z pracy w służbie cywilnej. Jednocześnie to najmłodsze osoby częściej deklarują wysokie zadowolenie z tej pracy i chęć polecania jej znajomym.
– W służbie cywilnej prawie 50 proc. to osoby reprezentujące pokolenie X. Duża grupa zajmuje stanowiska co najmniej samodzielne, średniej kadry kierowniczej, ale też stanowiska wyższe – mówi agencji Newseria Anita Noskowska-Piątkowska, szefowa Służby Cywilnej w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. – Administracja publiczna, tak jak każdy inny sektor, trochę cierpi z powodu zmian demograficznych. Z rynku pracy za chwilę odejdzie 2 mln osób i my w administracji rządowej też szukamy na to rozwiązań. Staramy się zachęcać młodych ludzi naszymi wartościami i zasadami, bo służba cywilna jako jedna z nielicznych grup zawodowych jest umiejscowiona w Konstytucji RP. To nam powierza się ciągłość zadań państwa.
Jak wynika z raportu firmy Enpulse „Work War Z”, w którym wzięło udział 13 tys. osób, również pracownicy urzędów służby cywilnej, dla 74 proc. przedstawicieli pokolenia Z preferowaną formą zatrudnienia jest pełny etat w ramach umowy o pracę. Wliczając zatrudnienie na część etatu, 80 proc. respondentów stawia na umowę o pracę. Jedynie 16 proc. badanych wskazało własną działalność gospodarczą jako preferowany sposób zarobkowania. Okazało się więc, że pokolenie Z dużo wyżej ceni stabilność zatrudnienia niż własną inicjatywę i podejmowanie ryzyka.
Widać to także w przeprowadzonej w ubiegłym roku ankiecie satysfakcji z pracy w służbie cywilnej, w której wzięło udział ponad 23 tys. urzędników. 85 proc. z nich wskazało, że ceni tę pracę za stabilność zatrudnienia, 35 proc. – za równowagę między życiem zawodowym i prywatnym, a 30 proc. – za poczucie służby państwu, obywatelkom i obywatelom.
– Dużą częścią naszej pracy jest praca w świadczeniach społecznych. Fajnie jest móc zmieniać życie, które jest wokół nas. Tak też przekonuję pokolenie Z: jeżeli chcesz mieć wpływ na to, jak się zmienia Polska, to przyjdź do służby cywilnej, bo tutaj masz realną szansę na to, żeby mniejszą lub większą cegiełkę dołożyć do tego dużego obrazka, a przecież na tym nam zależy, żeby Polska się zmieniała – tłumaczy Anita Noskowska-Piątkowska.
Z ankiety wynika, że to najmłodsi pracownicy – do 30. roku życia – oceniają pracę w służbie cywilnej najwyżej spośród wszystkich grup wiekowych, co potwierdza rosnącą atrakcyjność tej ścieżki zawodowej dla młodego pokolenia.
– W służbie cywilnej zajmujemy się właściwie każdą dziedziną życia, bo administracja rządowa może się kojarzyć z rządem, Warszawą i ministerstwami, ale jesteśmy też na poziomie województw, a nawet powiatów. U nas pracę znajdą i ekonomiści, i prawnicy, i geolodzy, i lekarze weterynarii, ale mamy też pracę bardzo zróżnicowaną dla tych, którzy lubią analitykę albo komunikację – wymienia szefowa Służby Cywilnej.
W ocenach satysfakcji widać jednak pewne międzypokoleniowe różnice. Młodsi pracownicy częściej niż starsi wskazują znaczenie organizacji czasu pracy, kultury i atmosfery w miejscu pracy, a także work–life balance. Dla porównania starsi nieco częściej podkreślali poczucie służby państwu i rodakom oraz możliwość pracy w zespole. To pokazuje, że administracja jako pracodawca musi odpowiadać na różne potrzeby równocześnie.
– Staramy się wsłuchiwać w to, czego oczekuje od nas pokolenie X czy młodsze pokolenie Y. W dużej mierze skupiamy się na work–life balance, na tyle, na ile jest to możliwe w administracji. Proszę pamiętać, że służba cywilna nie tylko z nazwy jest służbą i my nie możemy całkowicie dopasować naszych zadań i miejsca pracy do potrzeb naszych pracowników, bo co do zasady po drugiej stronie jest obywatel, obywatelka. To jest nasz klient i my jesteśmy po to, żeby wypełniać usługi publiczne. Musimy tutaj znaleźć złoty środek – wskazuje Anita Noskowska-Piątkowska.
42 proc. propozycji zmian zgłoszonych w ankiecie przez pracowników dotyczyło wynagrodzeń, ale na kolejnych miejscach znalazły się work–life balance, warunki pracy i właśnie przywództwo – wskazywane szczególnie często przez pokolenie Z i młodszych przedstawicieli pokolenia X. Jak podkreśla przedstawicielka KPRM, administracja rozwija narzędzia umożliwiające elastyczniejsze zarządzanie czasem pracy, stawia na wsparcie kadry menedżerskiej i rozszerza ofertę szkoleń.
– Młodym ludziom zawsze mówię: może u nas nie będziecie mieć konkurencyjnego wynagrodzenia, bo w końcu jesteśmy opłacani z podatków, natomiast macie stabilną pracę, na umowę o pracę, z pewnym wynagrodzeniem. To jest też miejsce, w którym dużo inwestujemy w rozwój, bo rozwój zawodowy mamy wpisany jako obowiązek w służbie cywilnej – podkreśla szefowa Służby Cywilnej w KPRM. – Jako pracodawca staramy się odpowiadać na potrzebę szkolenia, studiów podyplomowych. Wiem, że to nie jest pierwsza potrzeba młodego pokolenia, ale coraz częściej na spotkaniach ze studentami słyszę: „może warto się tym zainteresować, bo my myślimy o administracji jako o miejscu, gdzie się przerzuca papiery i przybija pieczątki, a pani nam tu mówi o systemach informatycznych i bazach danych”.
Zdaniem ekspertki trzeba więc przypominać młodym ludziom, że administracja to również to, co dziś mamy w sferze online, czyli dostępne np. w mObywatelu usługi cyfrowe.
– Z kompetencjami cyfrowymi u nas nie jest tak źle, jak mogłoby się wydawać. Jesteśmy otwarci na to, żeby te kompetencje rozwijać, ale ludzie doskonale też wiedzą, że bez tego nie da się pójść dalej – mówi Anita Noskowska-Piątkowska. – Wiele urzędniczek i urzędników dostrzega w narzędziach sztucznej inteligencji pomoc. Ich szerokie wykorzystanie jest możliwe, ale też zważajmy na stronę etyczną. Szczególnie że administracja rządowa jednak ma często do czynienia z danymi osobowymi, musimy więc być podwójnie czujni, jeżeli chodzi o wykorzystanie tych narzędzi.
